wtorek, 31 sierpnia 2010

Kap kap kap

Pogoda barowa, głowa boli, nic się nie chce robić. Zimno. Przygotowania do rozpoczęcia roku szkolnego - brak. Naleśniki na obiad, hm kto to zje...
Znów zaczynam zamartwiać się co będzie... a chodzi tylko o pracę.
Nie jestem już młoda zeby moc stać w miejscu, chciałabym coś więcej osiągnąć. Ale czy to jest możliwe w firmie w której pracuje. Mam taką nadzieję.
Zgodnie z tym co czytam - powinnam myśleć pozytywnie, myśleć że dostanę awans, podwyżkę, skierują mnie wkońcu na kursy, szkolenia.
MYŚLĘ TAK - będzie dobrze
Powrót do pracy już w październiku...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz