piątek, 4 marca 2011

Angielski

I znów nie dotarałam na angielski. Grzech, wstyd..A to dlatego, że udałam się upiększyć. I zdążyałabym na tę 19 stą, ale... trzeba było robić dekoloryzację. Efekt superowy. Podoba mi się i kolor i obcięcie. A wieczorem poczytałam z angielskiego i już większych wyrzutów sumienia nie mam.
A teraz zabieram sie do pracy. Więc pozdrowionka wszystkim...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz