czwartek, 14 października 2010

Orbitrek

Przywiozłam od funfeli orbitreka. Mam zamiar ćwiczyć codziennie. I tak też zaczęłam. Dzisiaj 15 minut rano. Oby mój plan nie skończył się tak jak większość planów. Biegać na świeżym powietrzu jest najlepiej. Ale przy dwójce dzieci i większości bycia samą - ciężko. Boję się zostawiać Oli z Ka. Dlatego ten orbitrek powinien się sprawdzić.
Od rana mnóstwo pracy. Wczoraj dzień też cały w biegu. Ale to dlatego ze trzeba jak najwięcej spraw pozakańczać przed wyjazdem Pi do W-wy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz