środa, 22 grudnia 2010

Święta i młyn wielki

Dlaczego tak się dzieje. Przecież to tylko dwa dni. Zwyczajne dwa dni. Ludzi standardowo ogarnęła przedwświąteczna gorączka. Zakupów bez liku. A ja wrzuciłam na całkowity luz. A to pewnie dlatego, że święta zamierzam spędzić poza domem, tj. u moich i męża rodziców.
Prezenty zakupione, zapakowane. Wczoraj udało nam się zakupić dla Ka narty i buty. Zadowolony bardzo. No i zamówiłam sobie prezent -bransoletkę Pandora.
Choinka ubrana.
Przepis na sernik -odpisany - jutro pieczenie, albo dla bezpieczeństwa w piątek.
A dzisiaj przyjeżdzają znajomi z Luxemburga. Imprezka mała.

1 komentarz:

  1. małpko kochana a zagladnij sobie tu
    http://www.galeriasim.pl/
    lub tu
    http://www.zawieszkicharms.pl/

    OdpowiedzUsuń